Soczyste i smaczne owoce o intensywnym kolorze, dostępne o każdej porze roku pomogą w pielęgnacji skóry i włosów. Są niekwestionowanym liderem na owocowej liście, gdzie są wszystkie dary natury, upiększające urodę.
Skóra z bananem
Banany jako kaloryczna bomba witaminowa – około 95 kcal w 100 gramach – są składnikiem maseczek dla każdego typu skóry od suchej do trądzikowej. Najprostszą maseczkę odżywczą przygotujemy z rozgniecionego i zmiksowanego banana z dodatkiem olejku migdałowego. A opcjonalnie olejek możemy zastąpić oliwą z oliwek lub płynnym miodem. Możemy również dodać jogurt naturalny lub gęstą śmietanę. Maseczka nałożona na skórę, np. twarzy i dekoltu nawilża ją, odżywia, rozpromienia, uelastycznia i ujędrnia. Dodatkowo poprawia jej kolor i działa przeciwzmarszczkowo. Skórze ze stanem zapalnym i zmianami trądzikowymi pomogą okłady ze skórki bananowej: wcieramy wewnętrzną stronę w chore, zaczerwienione miejsce. Potem przemywamy skórę letnią wodą.
Włosy o smaku banana
Połączenie rozgniecionego i zmiksowanego banana z miodem pomaga włosom suchym i bez blasku. Podobnie działa banan z olejkiem migdałowym. Włosom możemy przygotować też specjalną mieszankę, która składa się z: jogurtu naturalnego lub śmietany, miodu, banana, soku z cytryny i żółtka z jajka – działanie oczyszczające, uelastyczniające i nawilżające. Maseczki zmyj za 20 – 30 minut letnią wodą.
Zmiksowanego banana możemy również połączyć ze sklepową odżywką. Nanieś na włosy przed umyciem, potem owiń je folią lub nałóż foliowy czepek i zrób turban z ręcznika. Po 30 minutach myjemy włosy szamponem. Papka łatwo się zmywa. Po włosy są miękkie, puszyste i zwiększa się ich objętość.
foto: www.kobieta.wp.pl i www.milionkobiet.p