Objawy podobne do zapalenia opon mózgowych. Kaszel, ból gardła, stan podgorączkowy. Potem wystąpiły sztywność karku, dreszcze, gorączka…
Wynik z badania pobranego płynu mózgowo-rdzeniowego wykazuje dokładnie bakterię, która jest odpowiedzialna za chorobowe objawy – meningokok, czyli Neisseria menigitdis. Powoduje ona także sepsę, lecz to zależy którym typem nastąpiło zarażenie. Jest ich sporo: A, B, C, W-135 i Y. W Polsce głównie występuje zakażenie B (większość zakażeń) i C. Bakteria atakuje osoby z upośledzonym układem odpornościowym, lecz w dużych skupiskach ludzi takich jak szkoła, basen, kolonie, bakteria wywołuje chorobę również u zdrowych dotychczas osób.
Co piąta osoba ma meningokoka w swoich drogach oddechowych, czy to w nosogardle, czy nosie. Zakazić się można bardzo prosto – kichnięcie, czy przez kaszel. Meningokoki przenoszone są bowiem drogą kropelkową. Potem tylko bakteria mnoży się i rozprzestrzenia w organizmie. Osoby, które miały kontakt z bakterią powinny być profilaktycznie leczone.
Najlepiej wcześnie wykryć chorobę. Wtedy jest większa szansa na całkowite wyleczenie. Gdy antybiotyk zostanie podany we wczesnej fazie, gdy rozpoznane są wczesne objawy możliwe jest wyleczenie bez trwałych następstw i powikłań. Gdy zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych rozwinie się, konieczna będzie hospitalizacja na oddziale zakaźnym.
Cefalosporyna – to ona jest stosowana przy zakażeniu meningokokami. Niestety na tym etapie ryzyko śmierci jest bardzo wysokie, a po wyleczeniu choroby ryzyko różnorodnych następstw jest bardzo wysokie – od zmiany charakteru począwszy do otępienia, a nawet napadów padaczkowych.
W przypadku sepsy jest konieczne leczenie na oddziale intensywnej terapii – to właśnie sepsa niesie za sobą bardzo dużo zgonów.
Foto: http://www.certus.med.pl, http://miastodzieci.pl, http://static1.money.pl, http://bi.gazeta.pl