Posiadała jedne z najsławniejszych niebieskich lub też fiołkowych oczu na świecie. Zachwycała nie tylko nimi, ale także grą aktorską i urokiem osobistym. Życie tej gwiazdy kina nie było jednak usłane różami, zwłaszcza w sferze prywatnej…
Poza aktorstwem znana była także z tego, że ośmiokrotnie wychodziła za mąż, przy czym dwa razy, za tego samego mężczyznę – Richard Burtona. Urodzona 27 lutego 1932 roku przyszła gwiazda wielkiego ekranu już od początku zwracała na siebie uwagę.
Początki kariery
Pierwszy angaż, w wieku 9 lat, pomogła “załatwić” dziewczynce matka – niespełniona aktorka o wysokich ambicjach. Widząc urodę i potencjał córki, pchnęła ją w filmowy świat, częściowo oddając dziecko na wychowanie do Hollywood. Z czasem mała Liz zagrała główną rolę w Lassie, wróć oraz National Velvet. Obydwie te produkcje na tyle zachwyciły publiczność i krytyków, że bardzo szybko Taylor już jako dziecko skazana została na sukces.
W wieku szesnastu lat wystąpiła w Miejscu pod słońcem, gdzie partnerował jej Montgomery Clift. Kolejne lata przyniosły wiele ról, które zapewniły jej stałe miejsce na firmamencie najlepszych gwiazd w historii kina. Kto się boi Virginii Woolf? (1966), Poskromienie złośnicy (1967), Kleopatra (1963), BUtterfield 8 (1960), Suddenly last summer (1959), Kotka na gorącym, blaszanym dachu(1958) to tylko niektóre tytuły w jej długiej filmografii, jednak większość kinomanów rozpoznaje bezbłędnie i wskazuje bez zastanowienia, że to jedne z najlepszych ról gwiazdy w całej jej karierze. Nie bez przyczyny – otrzymała przecież dwie statuetki Oscara dla Najlepszej Aktorki Pierwszoplanowej, jedna za rolę Marthy w Kto się boi Virginii Woolf?, a drugą za rolę Glorii w BUtterfiled 8, gdzie zagrała z Eddie’m Fisherem.
Mężatka permanentna
Nie mniej znana jest ze swoich romansów. Pierwszym mężem pięknej Liz został syn hotelowego giganta, Conrad Hilton. Małżeństwo jednak nie trwało długo, bo zaledwie trzy miesiące. To, co początkowo tak bardzo pociągało ją w młodym mężczyźnie, przez ten krótki czas wspólnego życia okazało się wadą, której gwiazda nie mogła znieść. Drugim, potwierdzonym oficjalnie partnerem aktorki, został starszy o 20 lat Michael Wilding – przeciwieństwo nonszalanckiego Hiltona.Ten związek zaowocował dwoma synami, jednak zakończył się po czterech latach, kiedy to przytłoczony popularnością żony Wilding zaczął ostro pić. Rozwiedzioną Elizabeth “zajął się” wówczas Michael Todd, z którym miała swoje trzecie dziecko, tym razem córkę – Lizę. Niestety, Taylor nie nacieszyła się zbyt długo małżeństwem, gdyż po kilku miesiącach od narodzin ojciec dziecka zginął w katastrofie lotniczej.
Zrozpaczoną gwiazdę w opiekuńcze ramiona wziął przyjaciel Todda, Eddie Fisher. Pocieszenie przekształciło się w trwały związek, czyli czwarte dla Liz małżeństwo. Ona dla niego zmieniła wyznanie (przeszła na judaizm), on dla niej zostawił żonę Debbie Reynolds oraz małoletnią córeczkę, Carrie, późniejszą aktorkę i scenarzystkę. Czas, jaki Taylor spędziła będąc małżonką Fishera zaliczany bywa do najlepszego w jej karierze. To właśnie wtedy zagrała role kotki Maggie, postać Glorii czy Catherine. Za rozbicie małżeństwa uznana została pierwszą grzesznicą w Fabryce Snów. Jednak, jak i poprzednie związki, ten z Fisherem także stracił na ważności, gdy Elizabeth zaczęła pracę nad Kleopatrą, za którą jako pierwsza aktorka w historii zgarnęła horrendalną wówczas sumę miliona dolarów. Ubóstwiana gwiazda spotkała na swojej drodze Richarda Burtona. Romans, jaki nawiązał się między tą dwójka był pierwszym, który tak bardzo nagłośniły media. Liz porzuciła bezpieczne życie u boku Eddie’go i na dziesięć najbliższych lat została żoną Burtona. Ich publiczne sceny zazdrości przeszły do historii. Każda cierpliwość jednak kiedyś się kończy – zmęczona ciągłymi awanturami z mężem, postanowiła się z nim rozwieść. Rozłąka nie trwała długo, kochankowie znowu się pobrali, ale już tylko na rok. Z czasem okazało się, że mimo uczucia, ich drogi muszą się rozejść. W trakcie związku z Burtonem, zagrali razem w 12 produkcjach, m.in. szekspirowskim Poskromieniu złośnicy czy Kto się boi Virginii Woolf?, na podstawie sztuki Tennessee Williamsa, za która przypomnijmy aktorka otrzymała swojego drugiego Oscara.
Po Burtonie, u boku Liz pojawił się kolejny mąż, numer siedem – senator John Warner. Przeżywszy z nim sześć lat, porzuciła rolę “ozdoby domu” i wystąpiła o rozwód z politykiem. Mając dość małżeństwa twierdziła, że nie chce się już zakochać. Zdanie zmieniła w klinice odwykowej, w której poznała Larry’ego Fortensky’ego. Nawet ten związek nie przetrwał próby czasu, po pięciu latach Elizabeth rozwiodła się po raz ósmy i ostatni.
Diamenty, ordery i akcje charytatywne
Jak widać nie pałała stateczną miłością do mężczyzn. Być może dlatego, że najwierniejsza była diamentom, które uwielbiała otrzymywać, nosić i kolekcjonować. Jednym z najsłynniejszych okazów jej zbiorów był 69-karatowy (sic!) diament, którym obdarował ją ukochany Burton. Kamień ten zresztą został nazwany nie inaczej, jak najprościej, jak to tylko było możliwe, czyli – Taylor-Burton. Pamiątkę po mężu Liz jednak w końcu sprzedała, by uzyskać fundusze na cele charytatywne. Jeszcze za życia odznaczona została Orderem Imperium Brytyjskiego, Legii Honorowej oraz Orderem Sztuki i Literatury.
Była wielką przyjaciółką Michaela Jacksona oraz Rocka Hudsona. Ten ostatni, znakomity i zarazem przystojny aktor okazał się homoseksualistą chorym na AIDS. To właśnie jego śmierć zainspirowała Taylor, by rozpoczęła działania na rzecz walki z tą chorobą. Sama Liz przez całe życie borykała się z bólem, przeszła między innymi operację usunięcia guza mózgu czy tracheotomię, jednak do samego końca w miarę możliwości pozostawała aktywna. Jej piękne, niebieskie oczy na zawsze zamknęły się 23 marca 2011 roku. Pogrzeb zgodnie z przyjętą przez Taylor wiarą, odbył się według nakazów i reguł judaizmu.
Źródło: http://famousdiamonds.tripod.com, www.stopklatka.pl, http://designerscollaborativenyc.com, http://blog.zap2it.com, http://www.acertaincinema.com