Po wakacjach jesteśmy wypoczęte, pełne życia witamy nowe wyzwania. Nasza skóra nosi na sobie jeszcze powiew letniego wiatru i złocistą poświatę w postaci opalenizny. Chcemy zachować ją przez cały rok, a przy tym cieszyć się jej dogłębnym nawilżeniem i jędrnością. Kobietasukcesu.pl stwierdza, że to możliwe i podpowiada jak tego dokonać.
Nawet jeśli podczas weekendu chroniłaś cerę kremami zawierającymi filtry to słońce i tak odcisnęło na niej swój ślad. Skóra po opalaniu zwykle jest przesuszona, szorstka, może się łuszczyć. Nie wspominamy o tym, że zmarszczki przy tym stają się bardziej widoczne.
Podstawą w “odbudowie” naszej cery po lecie jest mycie. Przesuszona skóra ciała źle znosi chlorowaną wodę. A tej z kolei nie unikniemy, jeśli jesteśmy fankami pluskania się w basenie. Przez zawartość w wodzie chloru skóra staje się swędząca, piecze, naskórek łuszczy się, jest szorstki i nieprzyjemny w dotyku. Sposobem na zniwelowanie tego doznania jest użycie odpowiednich kosmetyków – żelu pod prysznic, który nawilży cerę lub olejku.
Preparat pod prysznic nie powinien naruszać cienkiego i delikatnego płaszcza lipidowego, który spełnia funkcję ochronną. Część kobiet jest przyzwyczajona do używania mydła, co odradzamy, jeśli jednak nie możesz przekonać się do innych kosmetyków polecamy używanie “mydła bez mydła”, czyli sydetu, który ma doskonałe właściwości myjące, ale kwaśny odczyn i słabe działanie odtłuszczające.
Do kąpieli w wannie wybieraj olejki, które doskonale działają na zmęczoną wpływem słońca skórę – natłuszczają ją i nawilżają. Jeżeli chcesz przywołać wakacyjne wspomnienia zafunduj sobie kąpiel z dodatkiem soli morskiej. Kobietasukcesu.pl poleca szczególnie tą pochodzącą wprost z Morza Martwego – prawdziwą skarbnicę minerałów. Im wyższe ich stężenie i wyższa temperatura wody tym głębiej do naskórka wnikają cząsteczki soli. Naskórek pęcznieje i rozpulchnia się, co ułatwia złuszczanie jego zrogowaciałej warstwy. Ponadto drobinki soli podrażniają skórę, powodując jej przekrwienie. Dzięki temu staje się ona gładsza i bardziej jędrna.
Naturalną reakcją skóry na długotrwałe przebywanie na słońcu jest zgrubienie naskórka, a następnie złuszczanie się jego rogowej warstwy. Opalenizna zamiast zdobić zaczyna szpecić, gdy skóra schodzi z ciała płatami.
W celu ujednolicenia koloru skóry pierwszym krokiem będzie wykonanie peelingu, dzięki któremu stanie się ona gładka, miękka, lepiej ukrwiona, dotleniona i odżywiona. Wtedy też kosmetyki będą się lepiej wchłaniać. Wystarczy, że peeling wykonasz raz w tygodniu. Złuszczanie wykonywane regularnie pobudzi proces regeneracji naskórka.
Jeżeli po lecie nasza skóra nie jest nadmiernie wysuszona wystarczy codzienne wcieranie balsamów nawilżających, które wzmacniają barierę tłuszczową, chroniącą naskórek przed wysychaniem i zapobiega utracie wody z jej głębszych warstw.
Jędrność i napięcie skóry można poprawić wcierając w nią preparaty zawierające kofeinę i L-karnitynę. Powodują one, że ciśnienie krwi wzrasta, a płyny ustrojowe krążą szybciej. To z kolei ułatwia rozpad tłuszczów i usuwanie toksyn.
Pamiętaj, że aby używane przez Ciebie kosmetyki mogły wchłonąć się poprawnie, wcierając je w skórę powinnaś wykonywać masaż oklepująco-ugniatający, który usprawni przepływ limfy, poprawi ukrwienie skóry, ujędrni ją i wygładzi.