Syndrom dnia poprzedniego!

Data opublikowania: 5.09.2013,
Komentarze: Możliwość komentowania Syndrom dnia poprzedniego! została wyłączona,
Autor: annamirgos

Zakwasy, czyli syndrom dnia poprzedniego

 

Rozchodzi się oczywiście o zakwasy, czyli potreningowy ból mięśni. Chyba każdy kiedyś cierpiał z tego powodu. Dzień po intensywnym treningu doznawaliśmy przykrego sztywnienia ciała. Bolało przy chodzeniu, wchodzeniu po schodach, bieganiu, a czasami nawet przy najmniejszym obciążeniu.

 

Co to takiego?

Nazwa wywodzi się od zakwaszenia mięśni. Mówiąc fachowo ból po treningu jest wynikiem mikrourazów włókien mięśniowych. Brzmi obco?

Zakwasy pojawiają się mniej więcej 12 godzin po wytężonym wysiłku fizycznym. Głównie u osób, które z aktywnością fizyczną wcześniej miały niewiele wspólnego. Intensywność zakwasów zależy od wytrenowania organizmu.

Tzw. kanapowcy mogą odczuwać ból nawet po zwykłym, niezbyt męczącym szybszym marszu.

Im bardziej jesteśmy sprawni, tym mniej odczuwamy dyskomfort związany z bólem mięśni.

 

Obalamy mity.

Ból wcale nie oznacza sukcesu!

Osoby, którym wydaje się, że gdy po ‘pierwszym spotkaniu’ z aktywnością fizyczną odczuwają ból, tzn. że jest dobrze, a trening dał w kość. Otóż nie! Ćwiczenia mogły być delikatne, ale nasz organizm, nieprzyzwyczajony do wysiłku, nie wiedząc jak sobie poradzić z tym, co mu zaserwowaliśmy, broni się.

 

Sposoby na zakwasy.

W tej walce doskonale sprawdzą się regularne treningi. Im częściej będziemy ćwiczyć, tym lepiej dla nas.

Z treningu na trening ból będzie coraz mniej odczuwalny, aż w końcu przyjdzie taki dzień, kiedy nic nam nie będzie!

Nie wierzysz? Przekonaj się sam. Zacznij trenować i w końcu doczekasz się dnia bez zakwasów.

 

Rozgrzewka

Aktywność fizyczną należy wprowadzać powoli.

Przed wysiłkiem, pamiętaj o rozgrzewce i rozciąganiu!

Zniweluje to ból na drugi dzień.

Ważna jest też dieta. Po wysiłku powinno dostarczyć się organizmowi odpowiednich składników odżywczych.

 

Jak zmniejszyć ból?

Jeśli już nie udam nam się zapobiec zakwasom, warto sobie pomóc.

Idealna będzie ciepła kąpiel, z dodatkiem soli, która pomoże rozluźnić i rozgrzać nasze mięśnie. Naprzemienny prysznic, raz ciepła, raz zimna woda lub wizyta w saunie.

Niewskazane jest powtarzanie ćwiczeń po których ból powstał. Jednak gdy nie możesz usiedzieć w miejscu, idź na spacer.

 

foto:http://www.demoty.biz.pl/

Komentarze